English version button Translates into English from Polish automatically. English version now available thanks it PWN Polskie Wydawnictwo Naukowe PWN | Login | Zarejestruj się | RSS

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...
Drukuj ten post Drukuj ten post

Krótka relacja z zawodów aircombat ESA Lubin 3.02.2008

time luty 3rd, 2008 napisany przez autor Kamil (admin)

Pogoda dopisała, ciepło i słonecznie… prawdziwa wiosna przywitała modelarzy na zawodach klasy aircombat ESA, który odbyły się w Lubinie na terenach zielonych niedaleko Tesco. Teren bitwy znajduje się blisko drogi i zabudowań, ale dla wprawionych pilotów nie był to problem. Sprawy bezpieczeństwa zostały potraktowane bardzo poważnie. Wyznaczona została strefa lotów, ogrodzona biało-czerwoną taśmą. Zawody rozpoczęły się około godziny 10.45 , a skończyły o 15.30. Startowało 23 zawodników, część z nich to doświadczeni lotnicy, ale było też kilku nowicjuszy. Na zdjęciach poniżej widać miejsce startów z linią bezpieczeństwa tuż przed rozpoczęciem pierwszego startu. Na zdjęciu drugim początek bitwy, na trzecim tzw. „kocioł”.

img_3437.JPG img_3438.JPG img_3442.JPG

Na imprezie spotkałem kilku znajomych modelarzy, szkoda że wielu widzów którzy też latali ESA nie zabrało ze sobą modeli i nie zmierzyło się z innymi w bitwie.

img_3443.JPG img_3446.JPG img_3449.JPG

Photo by Leon & Kamil

Na zdjęciu kolejnym fotka z pierwszej rundy, lądowanie modeli oraz sytuacja na starcie w czasie drugiej rundy. Organizacja zawodów była naprawdę dobra, jedyne zastrzeżenia można mieć do tego, że nie było osobnej tablicy kanałów. W czasie rund ESA żadnych problemów nie było, każdy wiedział na jakim kanale może latać (ja w każdej rundzie miałem inny kanał ;p aby nikomu nie zakłócać), chodzi mi raczej o latanie w czasie przerw. Aby ludzie nie włączali nadajników (nawet jeśli wydaje się, że to oczywiste). Przydała by się informacja o tym, że teraz lata Pan ze śmigłowcem na kanale.. właśnie jakim? Megafon mógłby pomóc w poinformowaniu widzów, których było w czasie zawodów przewinęło się pewnie około kilkuset, o początku kolejek i o tym „o co w tym wszystkim chodzi… ” . Poza tym, wszystko jak w zegarku. Miła atmosfera, dobre miejsce do lotów, ładna niska trawka i dość równy teren, zero wpadek, znajomi ludzie, ciekawe modele i to co tygryski lubią najbardziej czyli sportowa rywalizacja.

Bardzo miłym gestem ze strony organizatorów było, to że w czasie przerwy można było się napić kawy i coś zjeść. Kolejna miła sprawa to dyplom dla każdego uczestnika, nagroda pocieszenia dla największego pechowca zawodów (ostatnie miejsce) oraz nagrody – zestawy model ESA i puchary oraz akcesoria + wyposażenie modelarskie dla trzech najlepszych. Poniżej zdjęcie tabeli wyników (wywalczone miejsca są napisane po prawej stronie tabeli), drugie zdjęcia przedstawia trzech najlepszych pilotów, ostatnie to zdjęcie zbiorowe uczestników zawodów.

dsc01160.JPG dsc01187.JPG dsc01196.JPG

Photo by Marcin

Mój wynik:

Jedno cięcie w pierwszej rundzie i ochrona taśmy. Dwie rundy wylatane do końca, jedna do połowy (druga). Straty w sprzęcie: złamane śmigło podczas lądowania w którym pakiet wysunął się z kadłuba i wisiał na kablu unieruchamiając na ten czas lotkę (pechowa runda 2-ga). Żadnych dodatkowych strat 🙂 Zająłem 14 miejsce na 23 zawodników.. to chyba nieźle jak na pierwszy start w tego typu zawodach. Gdyby nie runda druga i przymusowe lądowanie, a potem latanie na niedopasowanym śmigle (musiałem na 70% gazu), pewnie miejsce było by lepsze.

img_3436.JPG dsc01102.JPG img_3447.JPG

Przedostatnie zdjęcie przedstawia modele jakie zabrałem ze sobą na tle samochodu Marcina. Pierwszy ten duży to BLAST firmy FreeAir, którym latałem podczas przerwy przed finałami – jeszcze w fazie testów, więc nie było co nim wywijać, drugi w głębi to mój ESA Me 109 G . Ostatnia fotka to model Salamander z napędem turbinowym, którym Marek Dawidowicz latał pokazowo przed zawodami .

Chciałbym serdecznie podziękować Leonowi za zabranie mnie na zawody samochodem (wiem, wiem, wiszę Ci wielkie piwo 🙂 ), znajomym za doping i Marcinowi za pomoc i namówienie do startu w zawodach – heh, a miałem jechać tylko po to aby pooglądać jak startują inni.

I jeszcze wątek na forum o zawodach : http://pfmrc.pl/viewtopic.php?p=71910

dsc01041.JPG dsc01059.JPG dsc01070.JPG dsc01096.JPG dsc01098.JPG dsc01117.JPG dsc01119.JPG dsc01122.JPG dsc01130.JPG dsc01133.JPG dsc01134.JPG dsc01135.JPG dsc01139.JPG dsc01152.JPG dsc01196.JPG

Powyższe zdjęcia z zawodów ESA Lubin 3.02.2008 wykonał Marcin Kalata

Opublikowane w inne miasta, Zawody i imprezy | comments 1 Komentarz »

Jedna Odpowiedź

  1. Michał Napisał:

    Widzę że mnie wtedy nie było.